Autorka zbioru opowiadań "Karaluch w uchu", blogerka: https://agnieszkazak.com
Pierwszą powieść Nesbo przeczytałam, jak na moje możliwości, bardzo szybko, więc mimo tego, że nie wszystko mi się w niej podobało, postanowiłam sięgnąć po kolejną. Bo jest dobrze, napisana, jest kryminałem i zajmie mi mało czasu.
Tym razem Harry ląduje w Tajlandii, po raz kolejny więc mogłam się cieszyć uwagami na temat codzienności i zwyczajów mało znanego mi kraju. A fabuła jest pokręcona i Harry ukazuje swój geniusz, łącząc ze sobą szczegóły - i właśnie takie odgadywanie znaczenia drobiazgów bardzo lubię. Natomiast rozczarowała mnie trochę powtarzalność pewnych elementów. Znowu ginie kobieta, w podobnych okolicznościach? Przecież to już było, Nesbo brzydko plagiatuje sam siebie.
Na razie zrobię sobie przerwę, ale pewnie sięgnę po następną książkę Nesbo. Ostatecznie plusy wygrywają z minusami, a jak głosi obiegowa opinia - późniejsze książki tego autora są lepsze niż wcześniejsze.